Psy, zwierzęta o wyostrzonych zmysłach, szczególnie zmyśle węchu, silniej niż ludzie reagują na zanieczyszczenia powietrza.
Zanieczyszczenie pyłemPM10 stanowi zagrożenie dla zdrowia psa, ponieważ nasila stan stresu oksydacyjnego w jego organizmie. Jest to brak równowagi między antyoksydantami (przeciwutleniaczami) oraz prooksydantami (utleniaczami), co zwiększa produkcję wolnych rodników i nadtlenków. Te z kolei wywołują w organizmie czworonoga uszkodzenia komórkowe na poziomie białek, lipidów, a nawet struktury DNA. Psy są narażone na wdychanie toksycznych związków, bo ich nosy znajdują się na wysokości rur wydechowych samochodów. Mają też bliski kontakt z olejami, które osadzają się na ulicach i chodnikach.
Według lekarza weterynarii- Pawła Stefanowicza, zwiększona możliwość zachorowania na astmę, zapalenie oskrzeli, ryzyko utraty węchu, czy choroby neurologiczne, związana jest z psim zwyczajem lizania sobie łap. W ten sposób do ciała czworonoga dostaje się znacznie więcej szkodliwych substancji.
Źródło: http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3528177,halas-i-chmura-zanieczyszczen,id,t.html
Fot. Depositphptos/Chalabala